Polecany post

Nowy rok, nowe ulotki, stare probleny - zbiórki itp

Witam Was serdecznie. Moi drodzy jak wiecie wydatki na leczenie nie maleją, a wręcz przeciwnie rosną... Od początku roku straciłam też jed...

czwartek, 30 listopada 2017

Dziwne normy...

Witam Was serdecznie. Pragnę wszystkich ostrzec przed oddziałem neurologii Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego. Dlaczego... Funkcjonuje on na bardzo dziwnych zasadach. (Rozumiem koleżeństwo), ale na tym oddziale nie liczy się nic oprócz tego. Przyszłam do szpitala w poniedziałek rano. Byłam pierwsza do przyjęcia i zostałam w takiej kolejności przyjęta. Dodam że planowo chociaż dziwnym sposobom bo kazano mi przejść przez izbę przyjęć nieplanową . Pani doktor poinformowała mnie że bardzo przeprasza ale przez weekend było bardzo dużo przyjęć i niestety nie ma miejsca i muszę być na korytarzu ale jak tylko coś się zwolni to mnie przeniosą na salę. I niestety 😔 na tych słowach się skończyło 😢. Już dwa dni pod rząd zwalniało się miejsce na sali dla kobiet na którą mogłabym się dostać i w innych kobiecych salach również ale... Okazywało się że były tam kładzione osoby które dopiero przychodziły (dzisiaj łóżko kilka godzin czekało). Ja ze względu na mój światłowstręt a światło nad moją głową zapalone jest przez 24 godziny na dobę. Przez moje migreny i wymioty prosiłam o przeniesienie. Od wtorku rana mam ciągłą migrenę. Wymiotuję mam trudności z połknięciem leków. Wieczorkiem poprosiliśmy nawet o możliwość wykręcenia z jednej lampy żarówki bo tylko ta jedna tak podrażnienia. Nie zgodziły się a przecież na korytarzu zapalone są jeszcze trzy inne. I panie pielęgniarki stwierdziły że nie poszłam na salę bo pewnie ktoś znajomy innej pielęgniarki poszedł. Tak nieogarniętego oddziału jeszcze nie widziałam. Jedna z pań miała dostać kroplówkę ze sterydami. Pani doktor zleciła na SM i o 18 zapytała się pielęgniarki to zamiast cywilizowanej odpowiedzi otrzymała niemiłą wiązankę zakończoną żeby zwróciła do lekarza. Przy wieczornej zmianie okazało się że zlecenie jest i nie wiadomo dlaczego tej kroplówki nie dostała a co najgorsze to już dziś ze względu na późną porę nie mogła dostać i będzie musiała jeden dzień dłużej zostać w szpitalu. 😞
A ja już trzecią nockę nie śpię. Głowa bardzo mocno boli 😢. Mam dość jeśli się do rana nic się nie zmieni to raczej zrezygnuję.
Na tym kończę ten post.                                                       

środa, 29 listopada 2017

Pobyt sie przedluza

Witam Was serdecznie. Moj po0byt na oddziale neurologii bedzie trwal minimum tydzien, a mialo byc zaledwie kilka dni. Co najgorsze przez czesc czasu leze bezczynnie. W dniu dzisiejszym mialam miec punkcje ledzwiowa. Okolo poludnia przyszla pani doktor na niby obchod, (bo tu obchod to tylko lekarz prowadzacy i w roznych godzinach), i oswiadczyla mi ze dzis nie zrobi mi badania bo nie zdazy, ze przelozymy je na piatek a wyjde w poniedzialek bo chce mnie poobserwowac po badaniu. Zatem dzis i jutro leze, zeby sobie polezec. Dla mnie to jest zwykle marnowanie pieniedzy podatnikow itp. Ale widze, ze ten oddzial tak funkcjonuje  :( jest to smutne, poniewaz terminy do szpitali sa kolosalne, a tu zamiast badac pacjentow regularnie (bo nie mowie, ze wszystko jednego dnia, ale chociaz jedno badanie na dzien, to pozostawia sie luki) stosuje sie lezing :)
Dzis tez parodia, nie zjadlam objadu... Jak zawsze w szpitalu zglosilam diete wegetarianska w polaczeniu z cukrzycowa... i dostalam ziemniaki z sosem i skrawkami miesa :( nie wiem kto tego pilnuje, ale koszmar, po pierwsze nie jadam sosow, nie ze wzgledu namieso, ale na tluszcz. Jeest to tak tluste danie, ze moj zoladek, moja watroba nie wyrabiaja. Nie wiem kto ustala diete, ale to mieso i sos, to duuuza pomylka, ale coz trzeba wytrzymac te kilka dni. Chociaz nie ukrywam, ze wolalabym zostac przeniesiona na sale, bo obecnie kiedy moge to uciekam z oddzialu, bo nie moge patrzec na te sztuczne swiatla.
Na tym koncze tego posta. postaram sie opisac sama punkcje. Zapraszam do czytania i komentowania. Szykuje sie trudny czas, 5 wizyta u dermatologa, 7 u okulisty,11 laryngolog i badanie blednika 12, konsultacja w Konstancinie... Relacje w miare mozliwosci.

wtorek, 28 listopada 2017

Neurologia powrót do przeszłości 😢

Witam Was serdecznie. 27.11. 2017r. O godzinie 9.23 zostałam przyjęta na oddział neurologii Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego. Podczas wyznaczenia pobytu w szpitalu pani doktor neurolog z tutejszej poradni powiedziała że oddział nie wygląda najlepiej. Przyjęcie odbyło się szybko. Przyjechałam do szpitala około 8.45
pojechałam prosto do sekretariatu. Na miejscu pani powiedziała że jeżeli jest ktoś ze mną to niech idzie z moimi dokumentami na izbę przyjęć nieplanową. Poszedł tata wrócił po około 20 minutach. Weszłam z dokumentami i po pierwsze pomimo planowanego przyjęcia mam być na korytarzu, ale nie to jest w tym najgorsze: Bo okazuje się że na oddziale są dwie łazienki jedna męska, jedna damska. Poczułam się tak jak gdybym cofnęła się mini.um o 20 lat i w dodatku z dużego miasta do jakiejś dziury 😢
nawet usłyszałam rozmowę pielęgniarki i salową (szukały na salach łóżka oddziałowego - podobno ma ponad 100 lat. Jak to możliwe. Tu jest zbieranina starych łóżek i szafek i innych sprzętów szpitalnych. Kolejny problem to znalazłam znaczek że łazienka dla OzN i niestety na karteczkach się skończyło bo w środku okazało się że drzwi bez klamki barierki powyginane i zardzewiałe. Pod niby "przystosowanym"prysznicem przystosowany jest tylko wózek toaletowy. Światło nad głową zapalone 24 😞 przy moim światłowstręcie dzisiaj rano oznaczało silną migrenę. W dzień dostałam słabego ataku drgawek (czyli bez utraty przytomności no i się zaczęło 😢 Lekarka nakrzyczała na mnie że histeryzuję. A mnie przez sztuczne światło walczyłam sama ze sobą ale wymioty itp. Jakieś koszmar.
później badanie EMG i ambitna pani doktor co rusz to zmieniała ustawienia żeby tylko wszystko była koniec dobrze czyli dodawał coś do odmierzonych odległości żeby można było dobre wyliczyć. Zapowiada się kolejna nieprzespana nocka ponieważ zapalone światła
nasilają ból i sprawiają mi nasilające się zmęczenie. Chyba jurto jak nic się zmieni to wyjdę na własne zadanie. Mam nadzieję żep sobie poradzę. Zapraszam do obserwacji mojego bloga i częstego odwiedzania, czytania postów i komentowania :)

czwartek, 23 listopada 2017

Neurologia czeka

Witam Was serdecznie. Już w poniedziałek mam zgłosić się na oddziale neurologii szpitala przy Bursztynowej w Warszawie. Nie wiem jak będzie to wszystko wyglądało, bo nawet nie mam oficjalnego skierowania tylko małą karteczkę na której jest napisana data i godzina kiedy mam się stawić przed sekretariatem oddziału. Znając realia to pewnie będzie duże zamieszanie i nikt nie będzie wiedział co się dzieje i o co chodzi. Dlatego zaczynam się już mocno stresować.
Zamówiłam łóżko i materac, teraz tylko czekam na przesyłki.
Na tym kończę tego króciutkiego posta. Zapraszam do dalszych relacji.

piątek, 17 listopada 2017

środa, 15 listopada 2017

Zapraszam do pomagania

http://www.fundacjaavalon.pl/nasi_beneficjenci/stepien_agnieszka.html?highlight=Wzc4Nzhd
Witam Was serdecznie. Postanowiłam stworzyć nowy post, w którym dowiecie się jak można pomagać.
Sposobów na pomoc jest wiele, wystarczy tylko odrobina chęci. Można wpłacić darowiznę, wysłać sms, robiąc zakupy, sklep w którym kupujecie płaci jakiś procent z Waszych zakupów darowiznę na wskazane przez Was fundacje lub osobę (beneficjenta), można rozliczyć się z 1% podatku.
Więcej szczegółowych informacji znajdziecie w linku nad tekstem lub w zdjęciach pod postem.
Zapraszam Was do pomagania, bo dzięki temu czynicie wiele dobrego, a np. ja mogę się leczyć.Dziękuję Tym którzy okazali już swoje serduszka i wysłali smsa. Każdy gest jest wielki i ważny.Dlatego zachęcam do ciągłego pomagania (oczywiście wiem, że każdy ma jakieś ograniczone możliwości), ale wiem, że możecie wiele, dziękuję. Zapraszam do odwiedzania mojego bloga. czytania, komentowania.