Od prawie roku, bo od grudnia 2015 roku zaczynam tracić czucie w dłoniach. W dniu wczorajszym wypadł mi telefon z dłoni, dziś natomiast te dłonie są mocno opuchnięte, obrzmiałe, stawy bolą (nadgarstki, palce), sztywne, nie jestem w stanie nic chwycić. Trudność sprawia mi pisanie na klawiaturze. Przez większość dnia po zażyciu bardzo silnych środków przeciwbólowych (bunondolu i dorety) zasnęłam. Chociaż boję się nadużywać tych środków, ale czasami nie mam wyjścia bo zwijam się z bólu, a przy tak silnym bólu trzeba coś zrobić, żeby nie zwariować. Dziś bolały wszystkie stawy ale przede wszystkim dłonie, których sprawność pozostawia wiele do życzenia. Czy to wszystko ma związek z EDSem? ( ból na pewno, ale nie zaburzenia czucia) Czy mogą być one przyczyną Zespołu di George'a lub którejkolwiek z odmian tej mutacji genowej? jeszcze mało wiem o tej chorobie. U mnie jest podejrzenie i nie mam podstawowych objawów. (Brak jednego bardzo charakterystycznego objawu, ale nie każdy ma wszystkie objawy), tylko czy Ja mogłabym mieć takiego pecha i dwie choroby genetyczne w sobie... Dwie nieuleczalne choroby genetyczne. I kolejne, pytanie czy to by już rozwiązywało wszystkie moje zagadki? Bo ile można. Na razie nawet nie koloruję bo mam trudności utrzymać kredki :( Muszę wyćwiczyć... rok temu dałam radę jak to się zaczęło to i teraz wyćwiczę... Tylko trzeba się zabrać za siebie. Więcej mobilizacji i pracy nad sobą. Bo przecież samo czekanie na rehabilitacje w niczym mi nie pomaga, a może doprowadzić tylko o zaników. Tylko teraz kolejne pytanie, czy powinnam przeczekać stan dopóki jest opuchnięte, czy mogę od razu ćwiczyć? Ale czy jak zacznę teraz to czy nie nadwyrężę? Co jest lepsze i bezpieczniejsze?
Zapraszam do czytania , komentowania, przekazywania znajomym informacji o blogu :)
Blog jest historią życia 40 letniej kobiety która od dzieciństwa chorowała a w wieku 33 lat okazało się, że jest to rzadka choroba genetyczna. Blog jest o zmaganiach i trudach codzienności,walki z chorobą, walki z niesłusznym oskarżeniem o symulacje i walki z bólem. Blog jest o szukaniu pomocy, zaufania...
Polecany post
Nowy rok, nowe ulotki, stare probleny - zbiórki itp
Witam Was serdecznie. Moi drodzy jak wiecie wydatki na leczenie nie maleją, a wręcz przeciwnie rosną... Od początku roku straciłam też jed...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz