Jeszcze tylko kilka dni do komisji lekarskiej, ale stres jest już tak wielki.Poza tym bardzo mocno nasiliły się objawy chorobowe. W dniu wczorajszym wykrzywiło mi nogę, zrobiła się bardzo sztywna (dziś natomiast była już wiotka), ale nadal wykrzywiona. Dodatkowo mrowienie i zaburzenia czucia w dłoniach i nogach. Nie wiem czy jest to spowodowane nadmiernym wysiłkiem i przemęczeniem. Czy powiązać to ze stresem, ale, aż do tego stopnia?
Po za tym nie wiem czego mogę się spodziewać. Bo z doświadczenia może być wszystko, może być nerwówka itp, a może być bardzo miła atmosfera ale za to na koniec okazać się że te nerwówki będą dla mnie z dobrymi opiniami a np przy bardzo miłej atmosferze mój wniosek jest odrzucany i muszę pomimo stale pogarszającego się stanu zdrowia walczyć dalej o swoje bo mi nie uznają. Bo Ktoś uzna, że to nie prawda, albo mnie uzdrowi.
Zatem co mnie czeka??? Czy będę potrafiła uspokoić emocje w sobie drzemiące? Czy Pozałatwiam wszystkie ważne sprawy?
Oby TAK I Oby wszystko było pozytywnie zakończone i z jak najmniejszymi stratami dla mojego organizmu
Blog jest historią życia 40 letniej kobiety która od dzieciństwa chorowała a w wieku 33 lat okazało się, że jest to rzadka choroba genetyczna. Blog jest o zmaganiach i trudach codzienności,walki z chorobą, walki z niesłusznym oskarżeniem o symulacje i walki z bólem. Blog jest o szukaniu pomocy, zaufania...
Polecany post
Nowy rok, nowe ulotki, stare probleny - zbiórki itp
Witam Was serdecznie. Moi drodzy jak wiecie wydatki na leczenie nie maleją, a wręcz przeciwnie rosną... Od początku roku straciłam też jed...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz