Witam Was serdecznie. W dniu wczorajszym 25.08.2017r. ćwiczenia podczas zajęć dały się mocno we znaki... na jednych zajęciach zwichnęłam bark (przyznam że na co dzień nie mam bardzo dużych problemów z barkiem, ale jak rozpocznę ćwiczenia gdzie muszę unosić lub napinać okolice barku to się zwicha - kiedy ćwiczę w odciążeniu to nie ma problemu). Natomiast wieczorkiem już w łóżku zwichnęłam prawe kolano :( podejrzewam, że nadwyrężyłam je obciążając na jednych z zajęć... Wytrwałam te trzy dni a w poniedziałek będzie moja pani doktor prowadząca, wiec raczej zapytam się czy jest ewentualność zmiany, np. na podwieszki i tens... albo coś jeszcze innego. Na tym kończę tego posta... Jak nic się nie zmieni to następna relacja w okolicy poniedziałku. Zapraszam do obserwacji bloga, do czytania i komentowania.
Blog jest historią życia 40 letniej kobiety która od dzieciństwa chorowała a w wieku 33 lat okazało się, że jest to rzadka choroba genetyczna. Blog jest o zmaganiach i trudach codzienności,walki z chorobą, walki z niesłusznym oskarżeniem o symulacje i walki z bólem. Blog jest o szukaniu pomocy, zaufania...
Polecany post
Nowy rok, nowe ulotki, stare probleny - zbiórki itp
Witam Was serdecznie. Moi drodzy jak wiecie wydatki na leczenie nie maleją, a wręcz przeciwnie rosną... Od początku roku straciłam też jed...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz