20.02.2017r. byłam dziś ze swoją kartą dilo w siedzibie nfz oddział mazowiecki by dowiedzieć się co dalej robić i co... Pani powiedziała, że nie mogą nic zrobić bo ja nie mam, żadnych dowodów na to, że byłam w tych poradniach przyszpitalnych, a to jest słowo przeciw słowu bo szpital powie, że nie miał takiej pacjentki, że ja się tam nie zgłosiłam i nie mogą nic zrobić. Tyle,że w jaki sposób ja mam inaczej osobiście zapisać się na wizytę. Pani kazała znowu zrobić mi rundkę po szpitalach żebym miała dowody na to, że nie chcą mnie przyjąć, tylko, co mam nagrywać każde słowo, to Ktoś mi zarzuci, że nielegalnie nagrywam.
Wybaczcie, ale ta wizyta dziś wyprowadziła mnie mocno z równowagi.
Pani dała mi jeszcze raz listę placówek w Warszawie i stwierdziła, że może maile powinnam rozsyłać to będę miała dowód i odmowę leczenia. tyle, że na maile placówki nie odpowiadają, bo ja wysłałam już jednego maila półtora miesiąca temu i nadal cisza :( więc jak mam udowodnić
I co dalej? Nie wiem, czy mam siły walczyć z tak chorym systemem o siebie ;(
Co ja mam dalej zrobić? Jedyna nadzieja upadła.Macie jakieś pomysły ? piszcie jak jeszcze mogę walczyć? Co mogę zrobić, żeby lekarze w placówkach państwowych chcieli mnie leczyć? Potrzebuję żeby obejrzał mnie dobry onkolog i zlecił biopsję szpiku i zrobił ją bo to też nie takie proste w moim przypadku :( bez tego nie wiemy nic... nie wiemy co dalej?Pomóżcie
Liczę na Wasze komentarze. Zapraszam do odwiedzania, czytania, obserwowania :)
Blog jest historią życia 40 letniej kobiety która od dzieciństwa chorowała a w wieku 33 lat okazało się, że jest to rzadka choroba genetyczna. Blog jest o zmaganiach i trudach codzienności,walki z chorobą, walki z niesłusznym oskarżeniem o symulacje i walki z bólem. Blog jest o szukaniu pomocy, zaufania...
Polecany post
Nowy rok, nowe ulotki, stare probleny - zbiórki itp
Witam Was serdecznie. Moi drodzy jak wiecie wydatki na leczenie nie maleją, a wręcz przeciwnie rosną... Od początku roku straciłam też jed...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz