Witam Was serdecznie. Piszę tego posta... Tak niepewnie, bo łatwiej jest prosić o pomoc dla innych niż dla samej siebie. Zawsze uważałam za egoizm, kiedy musiałam prosić o coś dla siebie ( ale jak inni to robią to uważam, że mają ciężko i staram się pomagać). W końcu uświadomiłam sobie, że muszę zawalczyć o siebie. Przyznam się, że jest coraz ciężej. Mój dochód miesięczny to kwota 604zł czasami około 100 zł dostanę jakiś dodatek, ale nie mogę mieć go regularnie, a koszt mojego leczenia to około 400- 500 zł ( i przyznaję się szczerze, że niestety nie jestem w stanie wykupić wszystkich leków i muszę wybrać te najważniejsze -moim zdaniem). A do kosztów leków muszę doliczać chemię, którą sama sobie kupuję, 153 zł płacę rachunki domowe- więc często brakuje mi do leków. W dodatku częściej niż przysługuje mi refundacja z NFZ i PFRON muszę kupować kule specjalistyczne, ortezy niemalże na każdy staw, a przysługuje mi jedna na jeden tylko staw na dwa lata. Po za tym potrzebuję podjazd na wózek około 3 metrowy, a to koszt ponad 3 tysiące. Następnie bardzo ważna w moim życiu rehabilitacja, którą mam w dwóch ośrodkach i mam 3-4 razy w roku, a to dla mojej sprawności stanowczo za mało, więc mając jakieś fundusze mogłabym mieć dodatkową rehabilitację prywatnie. Jeśli już piszę o rehabilitacji prywatnej powinnam też dodać, że dosyć często, niektóre badania trzeba zrobić z opłatą. Żebym mogła się leczyć to jedyne wyjście i często brak środków finansowych mocno to utrudnia.
Dlatego zrobiłam coś,żeby to zmienić i móc leczyć się właściwie. Popisałam umowę z Fundacją Avalon i założono mi subkonto na które można wpłacać pieniążki, żeby pomóc mi w leczeniu i łatwiejszym funkcjonowaniu. Teraz napiszę dane w jaki sposób można wesprzeć mnie w leczeniu.
Zapraszam o pomagania, nie ukrywam, że liczę na Pomoc ludzi, bo samej mi jest już ciężko.
KRS: 0000270809 / cel: Stępień, 7878
nr. konta: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
tytuł: Stępień, 7878
SMS na numer: 75 165 /treść: POMOC 7878
koszt sms netto to 5 zł (brutto to 6.15 zł)
Teraz już będę kończyła. Jak zawsze zapraszam Was do czytania mojego bloga komentowania, odwiedzania i do opowiadania znajomym aby ciągle powiększało się grono odwiedzających mój blog. Zapraszam i dziękuję Wszystkim tym, którzy podejmą decyzję o i Pomocy Mi
Blog jest historią życia 40 letniej kobiety która od dzieciństwa chorowała a w wieku 33 lat okazało się, że jest to rzadka choroba genetyczna. Blog jest o zmaganiach i trudach codzienności,walki z chorobą, walki z niesłusznym oskarżeniem o symulacje i walki z bólem. Blog jest o szukaniu pomocy, zaufania...
Polecany post
Nowy rok, nowe ulotki, stare probleny - zbiórki itp
Witam Was serdecznie. Moi drodzy jak wiecie wydatki na leczenie nie maleją, a wręcz przeciwnie rosną... Od początku roku straciłam też jed...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz