Witam Was serdecznie. Postanowiłam napisać dzisiejszego posta i przedstawić moje odczucia i decyzję związaną z kolejną blokadą. Dziś odbyła się kolejna wizyta w poradni leczenia bólu. I chociaż samą blokadę nie znoszę najlepiej, bo z reguły robi mi się słabo muszę trochę poleżeć w zabiegowym, później około dwóch trzech dni bolą mnie ramiona i szyja to i tak uważam, że jest to dobre rozwiązanie dla mnie, przy najmniej na chwilę obecną kiedy praktycznie w ogóle nie mogę chodzić, więc w mniejszym stopniu obciążam ramiona kulami. Ale po 4 nakłuciach kręgosłupa szyjnego znacznie zmniejszyły się bóle głowy. Tylko teraz pytanie, czy jest to spowodowane tym, że nie obciążam, czy samą blokadą? Ale będąc dzisiaj w poradni leczenia bólu postanowiłam zaryzykować i ponowić blokadę, żeby bóle się nie nasiliły. Mam też nadzieję, że w poniedziałek jak rozpocznę rehabilitację coś więcej ruszy się z nogą i wkrótce zacznę chodzić i będę mogła w miarę dokładnie określić co mi pomogło czy brak obciążenia, czy blokada. Na tą chwilę noga podczas stania zaczyna się prostować, ale sama nie jestem w stanie nią jeszcze ruszać tam gdzie chcę czyli podnieść, naprostować. Jak sobie nie pomogę drugą nogą to nie daję rady tylko drobne ruchy...
Wracając do tematu podstawowego, pani doktor zdecydowała, że wizyty co dwa, trzy tygodnie, więc umówiłam się na zakończenie rehabilitacji na 07.07.2017r. wtedy pewnie kolejna blokada. Zobaczymy jakie efekty i co dalej zdecydujemy.
Dziękuję, że odwiedzacie mojego bloga, zachęcam do obserwacji, do czytania i komentowania. Postaram się w miarę szybko odpowiadać na pytania.
Następne relacje pewnie z rehabilitacji, chyba że wcześniej coś wyskoczy. Zapraszam
Blog jest historią życia 40 letniej kobiety która od dzieciństwa chorowała a w wieku 33 lat okazało się, że jest to rzadka choroba genetyczna. Blog jest o zmaganiach i trudach codzienności,walki z chorobą, walki z niesłusznym oskarżeniem o symulacje i walki z bólem. Blog jest o szukaniu pomocy, zaufania...
Polecany post
Nowy rok, nowe ulotki, stare probleny - zbiórki itp
Witam Was serdecznie. Moi drodzy jak wiecie wydatki na leczenie nie maleją, a wręcz przeciwnie rosną... Od początku roku straciłam też jed...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz